piątek, 14 lutego 2014

Rekordy Guinessa na walentynki

Całowanie - rekord świata 
 Walentynki to święto wzbudzające wiele kontrowersji. Jedni je kochają, podczas gdy inni nienawidzą. Sposobem wyrażania uczuć na walentynki jest wysyłanie kartek i zapraszanie ukochanych osób na obiad. Przeciwnicy święta zakochanych sugerują, że jest to zwykły dzień, wymyślony w celach komercyjnych, aby przyciągać ludzi do sklepów pełnych kolorowych kartek, czekoladek, pluszaków i kwiatów. Niezależnie od tego jaki jest wasz stosunek do walentynek, przedstawiamy wam dzisiaj parę rekordów Guinessa związanych z tematyką miłosną, które mamy nadzieję zainteresują zarówno osoby w związkach jak i singli. 

Najdłuższy pocałunek

Ta para z Tajlandii nie ma sobie równych! Usta Ekkachai Tiranarat i Laksany Tiranarat pozostały złączone przez 58 godzin, 35 minut i 58 sekund! Takim wynikiem bezapelacyjnie pokonała pozostałych 16 uczestników walentynkowego Maratonu Całowania.
Najdłuższy pocałunek na ekranie

Najdłuższy pocałunek na ekranie

Na planie amerykańskiego reality show „Kawaler do wzięcia” pan Sean Lowe całował swoją wybrankę Lesley Murphy przez 3 minuty i 22 sekundy. Ich pocałunek był dłuższy od poprzedniego wyniku w tej samej kategorii o całe gorące 7 sekund.
Najdłuższy uścisk

Najdłuższy uścisk

Najdłuższej na świecie ściskali się Ron O’Neil i Theresa Kerr z Kanady. Ich rekord to 24 godziny i 33 minuty.
Najstarszy wiersz miłosny

Najstarszy wiersz miłosny

Archeologowie określili, że najstarszy list miłosny pochodzi z 3500 r. p.n.e. Został napisany na glinianej tabliczce i miał jego tytuł brzmiał (jakże romantycznie!) „Istanbul #2461″. Po raz pierwszy wyrecytowała go przyszła małżonka sumeryjskiego króla Shu-Sin.



Najdroższa randka

Najdroższa randka

Jeżeli idziesz na randkę z najbogatszym człowiekiem na świecie, możesz spodziewać się czegoś niezwykłego. Pewien inwestor z Hongkongu wylicytował randkę z Warrennem Buffettem, amerykańskim przedsiębiorcą i filantropem. Kolacja w restauracji w Nowym Jorku kosztowała 2,1 miliony dolarów. Dochód z aukcji w całości zasilił konto fundacji charytatywnej.

Najdłuższy staż małżeński

Najdłuższy staż małżeński

Do niedawna rekordzistami w kategorii na małżeństwo z najdłuższym stażem byli państwo Herbert i Zelmyra Fisher z USA, którzy pobrali się 13 maja 1924 roku, co do lutego 2011 dawało im oszałamiający wynik aż 86 lat i 290 dni spędzonych razem. Niestety w kilka dni po przyznaniu im rekordu, pan Herbert zmarł w wieku 105 lat!
Najwięcej ślubów w jednym mieście

Najwięcej ślubów w jednym mieście

Ten rekord nie może należeć do żadnego innego miasta jak tylko Las Vegas w stanie Nevada, w którym miesięcznie odbywa się aż 8 400 ślubów. Taki wynik daje średnią 280 ceremonii na dzień, każda dokładnie co 5 minut i 17 sekund.
Największy serwis randkowy online

Największy serwis randkowy online

Rekord ten należy do serwisu Match.com, do którego, od momentu uruchomienia w kwietniu 1995, zalogowało się już ponad 42 miliony osób. Każdego miesiąca zapisuje się tam prawie 900 000 nowych użytkowników. Ciekawe, czy średnia zapisywania się wzrasta w okolicach walentynek…
Speed dating – szybkie randki – rekord Guinessa

Speed dating – szybkie randki – rekord Guinessa

W kategorii na jak najwięcej uczestników Speed dating’u prym wiedzie serwis Groupon, który razem z klubem Players Sports Group i organizacją randkową Hurryup zorganizował wydarzenie angażujące aż 414 singli szukających swojej drugiej połówki..
Najdroższy serwis randkowy (biuro matrymonialne)

Najdroższy serwis randkowy (biuro matrymonialne)

Jeśli randkowanie online nie jest dla was, a Speed dating przyprawia was o ból głowy, zawsze możecie zaufać staremu i sprawdzonemu sposobowi na poznanie potencjalnego partnera, mianowicie przejść się do biura matrymonialnego. Rekord na najdroższy serwis zajmujący się szukaniem drugich połówek należy do Swatki Orly (Orly the Matchmaker), z Beverly Hills, która za swoje fachowe umiejętności liczy sobie aż 200 tys. dolarów jednorazowej opłaty wpisowej. Daje to w przeliczeniu ok. 700 000 polskich złotych.
Zródło:rekordyguinessa.pl
 

2 komentarze:

  1. A może tak wkleić jeszcze źródło, z którego skopiowało się ten artykuł? :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Sorry, widzę, że jednak jest ;) Tylko trochę mało widoczny ;)

    OdpowiedzUsuń