W maju 2012 pewien chiński pszczelarz podjął się bardzo zuchwałej próby pobicia rekordu Guinessa w kategorii, która wielu przyprawiłaby o dreszcze. Szczególnie tych mających awersję do owadów. Chodzi mianowicie o założenie na siebie najcięższego płaszcza z pszczół, jakkolwiek niesamowicie może to zabrzmieć.
Śmiałkiem, który odważył się pokryć swoje ciało ponad62 kilogramami pszczół był pan Ruan Liangming. Cały proces zajął mniej więcej godzinę. W tym czasie, ponad 610 tysięcy owadów znalazło się na jego nogach, klatce piersiowej i rękach, nie pozostawiając nawet części twarzy. Trwało to tyle ponieważ pszczoły musiały samodzielnie wspiąć się na ciało Ruana. I co najlepsze, zrobiły to z własnej woli, podążając w kierunku swojej królowej, którą asystent umieścił na nim chwilę wcześniej.
Poprzedni rekord Guinessa w tej samej kategorii należy do pewnego śmiałka z Indii, który w marcu 2009 przywdział płaszcz ważący 61,3 kilogramy.
Co ciekawe w Chinach mieszka jeszcze inny wielbiciel pszczół. Pomimo, że jego płaszcz z pszczół ważył zdecydowanie mniej od obecnego rekordu Guinnessa, warto o nim wspomnieć chociażby z jednego powodu.She Pinga nie chroniło nic poza bawełnianymi zatyczkami do nosa oraz dymem roztaczanym przez asystenta wokół jego twarzy. Tak,dobrze myślicie -Chińczyk założył płaszcz z pszczół na praktycznie nagie ciało.
Źródło:rekordyguinessa.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz